Humor z zeszytów (ciąg dalszy):
• Egipcjanie zapisywali wszystko na papierosach.
• Ulepiliśmy bałwana jeszcze większego od naszego tatusia.
• Reymont za napisanie „Chłopów" dostał nagrodę Wedla.
• Kupcy węgierscy rozkładali na straganach swoje interesy i oglądali, w jakim są stanie.
• Rejtan nie chcąc dopuścić do rozbiorów Polski, stanął w drzwiach i sam się rozebrał.
• Walutą angielską są funty i penisy.
• Król Waza, jak sama nazwa wskazuje, lubił zupę.
• Linie papilarne pozwalają zdezynfekować przestępcę.
• Żółw musi być z wierzchu twardy, bo w środkowej części jest zupełnie miękki.
• Ptaki bardzo różnią się od gadów — lataniem i budową gęby.
• Pewnego dnia dzień zaczął się normalnie.
• W Mongolii przed wiekami wsławił się jeden cham, nazywał się Dżyngis-cham.
• Mój stosunek do Dulskiej jest odrażający.
• U zająca tylne łapy są dłuższe niż krótsze.
• Mieszkała w kamienicy pani Kolichowskiej, która była stara, brzydka i trzypiętrowa.
• Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka.
• Joanna d'Arc była jedyną dziewicą we Francji, za co też poniosła karę.
• Matejko namalował „Kościuszkę pod Grunwaldem".
• Osobiście uważam, że „WESELE" napisał Wyspiański.
• Bolesław Krzywousty dobrze mówił, ale źle usta składał.
• Rycerz średniowieczny składał się z głowy, zbroi i konia, który stawał na każde zawołanie.
• Złom jest najlepszym bogactwem Polski.
• Trzej królowie nazywali się: Kacper, Baltazar i Gąbka.
